Blog Grupy 7, I roku, I WL Akademii Medycznej w Warszawie.
Szaleńcy co poszli na medycynę... ;)
poniedziałek, października 23, 2006
i Kolejny...
Teraz ja powyzywam sie na was artystycznie:). mam tylko nadzieje ze przezyje jak sie potem zobaczymy:). (uprzedzam pytanie to nie ja tylko Paolo Bosco trzecia para swiata. )
A widzisz, już byłam przekonana że to troszkę zmieniony Ty ;) A,propos wyżywania się, najchętniej wyżyłabym się teraz rzucając Bochenkiem w czaszkę, tak, aby odbiła się i trafiła w Sawickiego, który urósłby do ogromnych rozmiarów i zmiażdżyłby naszego ulubionego pana PROFESORA... Ach, wyobraźnia pracuje.
A ja naiwnie i optymistycznie wierzę że się spełnią. Bo dlaczego by nie? :) Ale marzenia marzeniami a ja wracam do czaszki... Ech, a na innych studiach obijają się całymi dniami...
7 komentarzy:
A widzisz, już byłam przekonana że to troszkę zmieniony Ty ;)
A,propos wyżywania się, najchętniej wyżyłabym się teraz rzucając Bochenkiem w czaszkę, tak, aby odbiła się i trafiła w Sawickiego, który urósłby do ogromnych rozmiarów i zmiażdżyłby naszego ulubionego pana PROFESORA...
Ach, wyobraźnia pracuje.
Marzenia się spełniają...
Tylko dlaczego czasami!!
Może to lepiej że tylko czasami, jest przynajmniej na co czekać w życiu - aż któreś w końcu się spełni :)
Ale ja nie czaje, ze niby co ja mam zgadnac na tym obrazku?
Albo nie spełni. Na taką ewentualność lepiej nie marzyć. Bo może boleć jak diabli jak spadniesz z obloków na litą zoraną ziemię.
Łukasz nic nie masz wypatrywać. to poprostu ładne ma być i tyle:).
A ja naiwnie i optymistycznie wierzę że się spełnią. Bo dlaczego by nie? :)
Ale marzenia marzeniami a ja wracam do czaszki... Ech, a na innych studiach obijają się całymi dniami...
Prześlij komentarz