środa, grudnia 06, 2006

Spotkanie świąteczne??

Next piątek (15.12) w akademiku jest impreza. Można by to wykorzystać jako pretekst do małego grupowego spotkania świątecznego:) Chyba się nie rozjedziemy tak od razu...
Moim zdaniem warto. Kolos popsuł pomysł mikołajek, a zatem istnieje możliwość połączenia tego:)
No chyba, że pójdziemy na całość i zrobimy "całą" Wigilię z opłatkiem, prezentami pod choinką;) :D Mówię Wam, wtedy magia świąt działa:) No, ale wtedy trzeba zmienić miejsce, bo w akademiku wiadomo na czym w końcu stanie;)

Czekam na komentarze:) I zaangażowanie rzecz jasna;)

PS A Olę, jeśli tylko się zgodzi, wyposaży się we wszystko czego będzie potrzebowała i tak jak dzisiaj pokaże kunszt kulinarny:D Dobre były, co nie?

10 komentarzy:

Gosia pisze...

Tak, ja nadal jestem pod wrazeniem tych rogalikow, Ola jestes wielka ;)
Pomysl z Wigilia jest bardzo dobry, tylko zeby sie nie skonczylo tak, ze polowa z nas od razu po anatomii wyjedzie do domu...
W kazdym razie trzeba to przedyskutowac w szerszym gronie :)

Unknown pisze...

Parafrazując "Ola jestes wielka": "Alexandra The Great" :D

Unknown pisze...

W dowód naszego Ola ląduje na pierwszej stronie:)

paolo_g pisze...

Ja jestem na 100% za. Proponuje tez losowanie kto komu ma kupic jakis prezencik zeby nie bylo ze ktos czekos nie dostal.

Gosia pisze...

Losowanie mozemy zrobic, tylko najlepiej juz jutro zeby moc sie spokojnie zastanowic nad prezentem :) Zaraz nawet tak zapobiegawczo zrobie karteczki bo sie wlasnie zanudzilam nad bochenkiem...

Gosia pisze...

No tak, tylko jest problem bo z tego co sie doliczylam to mamy nieparzysta liczbe osob... I co z tym fantem zrobic?

Anonimowy pisze...

TAAAKK!!! BARDZO popieram ,fajny pomysl:)) To przynies na poniedzialek te losy. Mysle ze wowczas pomyslimy "Co z tym fantem zrobic" bo moze ktos nie zechce brac udzial w Wigilii?Albo ...sama nie wiem - moze ... zrobmy jeden wspolny prezent dla Ewy jako starosciny?? Nie wiem za bardzo... Ale losy na poniedzialek przynies!!!! Ja musze miec czas na prezentowanie:)))No a Ola to jest nie tylko wielka kulinarnie, ale takze duchowo- zawsze znajdzie slowa na uspokojenie:)) I ten promienny usmiech!!Ola and Staroscina rules:)))

Gosia pisze...

Przyniose, przyniose, mialam juz dzisiaj je wziac, niestety nie dalam rady przyjsc:( Ale mam nadzieje ze w poniedzialek juz sie pojawie, razem z losami:) A z tym fantem nic nie trzeba robic, odkrylam to wczoraj pod prysznicem, przeciez nie dobieramy sie w pary tylko losujemy po jednej osobie... Tak czy inaczej wszystko bedzie OK :)

fus pisze...

Ehh, to ja juz sie zglaszam ze raczej nie wezme udzialu w ani jednej ani drugiej zabawie. Niestety musze jechac do wroclawia 15stego od razu po zajeciach.

A co do tej zabawy z losami to kurcze mogl ktos cos powiedziec glosno a nie na blogu. Bo wstyd przyznac, ale nie wiem czy mnie stac na takie zabawy:(

Gosia pisze...

Jutro wszystko obgadamy, losy wezme tak czy inaczej, a co wyjdzie to sie okaze. A jesli nie w piatek to przeciez mozemy rownie dobrze taka grupowa Wigilie zrobic w czwartek, w koncu wczesnie konczymy, bedzie mnostwo czasu na to zeby sie chociaz tylko podzielic oplatkiem :)